Prace nad pojazdem rozpocząłem około trzy lat temu z myślą, że fajnie byłoby zająć się jakimś większym projektem i pomimo wielu problemów i opóźnień udało się doprowadzić go do końca.

Pojazd jest zasilany pojedynczym silnikiem elektrycznym, który napędza tylną oś, za zasilanie odpowiadają cztery akumulatory żelowe, które starczają na ok. 15 km jazdy, “autko” posiada też prosty komputer pokładowy, który steruje napędem, światłami i paroma innymi systemami. Hamowanie realizowane jest przez przednie koła a zawieszenie to prosty system niezależnych wahaczy z przodu i pojedynczego wahacza z tyłu.

Moją pracę zgłosiłem do Olimpiady Innowacji Technicznych i Wynalazczości i uzyskałem tytuł finalisty, co było bardzo fajne, bo projekt nie był robiony pod olimpiadę. Po olimpiadzie, dzięki pomocy nauczycieli, przyjechałem pojazdem do szkoły i koleżanki i koledzy mogli zadać pytania i pojeździć autkiem po szkolnym boisku. [Mateusz Sierakowski]